|
|
|
Grzegorz Sterna - GITARA I WOKAL |
Zespoły, które uwielbiam (y): Miejsca, które odwiedzam (y):
Pedzieli o nas
Twój
wokal wydawał mi się szalenie NIENATURALNY - jakby siłowy. Masz inne
przecież brzmienie głosu. Myślę, że WŁASNY głos i rozsądne podejście do
operowania nim ( i przeponą) pozwoli Ci na daleko posuniętą NATURALNOŚĆ a
ona jak wiesz-jest kluczem do wszystkiego dalszego.
|
PRZED PIWEM & PO PIWIE
PROFIL rok produkcji: 1973, w dzieciństwie czasem bity, ale nie w ciemię przebieg: 33 i rośnie, stan prawny: kawaler po recyklingu, z rezerwacją, wyporność: niecałe pół tony (ćwierćtony i inne alikwoty),
osiagnięcie życia: > porażka życia: lustrzyca, plany: zjednoczenie z Naturą, nauczenie się gry na gitarze, umrzeć dopiero na końcu życia, hobby: straszenie owiec, bieganie nago po lesie, zdejmowanie przyrody, pisanie głupkowatych słowników, dojenie krów pod wiatr,
ulubiony instrument: vagina et fallus,
ljubimyj gatunek: homo
sapiens, blues, funky, blues - rock, hard & heavy rock,
ulubiony wykonawca: pan Mietek - płytkarz , picer, tapicer; Ronnie Earl,
John Mayer, Albert Collins,
Allman Bros, Albert & B.B Królowie,
napędzany przez:
Black
Bison Drinks, Warka & Lech
& Żywiec & Okocim
Beers, Lipton Earl Grey Teas, sponsorowany przez: literki "G" i "S" oraz cyferkę "9", najbardziej odjechane granie: Festiwal Piosenki Religijnej Górka Klasztorna duet akompaniatorski z Marcinem (Oglonem) dla Chórku Cantilena. Jako jedyni w klasztorze miesliśmy alkohol (niebieski Okocim - 20 butelek), sikaliśmy do umywalki i po pijaku karmiliśmy przez okno kury. Na scenie żaden z nas nie wiedział co robić - akustycy dali nam w kość brakiem odsłuchów i innymi niespodziankami typu rozbicie ścieżki midi z podkałdem na kilka różnych lini rytmicznych, ostatnie profesjonalne zajęcie: śmieciarz - fakturzysta, historia choroby: 1984 - 1988 zespół muzyki dawnej, stanowisko: flecista alcista, psuj, erotoman, 1987 - 2001 orkiestra (niejednokrotnie) wzdęta, stanowisko: klarnecista pozrant, 1992 - 1993 Centralny Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca Wójta Gminy Włoszakowice: The Big Pricks, stanowisko: gitarzysta aferzysta, członek założyciel, tfoorca stylów gry pn. : "easy fucking", "fuck'n'roll" 1993 - 1995 mitomański członek dwumęskoosobowych zespołów: Machine Head, The Windows, 1997 - 1997 I'll ill, stanowisko: gitarzysta pudlista, członek założyciel, 1997 - 2005 Vegas, stanowisko: klawiszman, gitarzysta, pianie, członek założyciel, początkowo właściciel, później drobny wyrobnik, 1999 - 2002 Berlin Blues, stanowisko: śpiwok, gitarowiec, prezes zarządu i nierządu, ojciec założyciel, dowódca, 2002 - 2002 (były CPN), stanowisko: wokalowiec, 2004 Berlin Blues (reaktywacja), stanowisko: śpiewok, gitarowiec, prezes zarządu i nierządu, ojciec reaktywator, ojciec dyrektor,
SPRZĘT: wiosło: 1. Fender Telecaster (Mex) lekko zvintagowany w stanach niekoniecznie świadomych, głównie na weselach, rozwodach, i wiejskich potańcówkach, (ktoś powiedział, że łapy mi popali od grania disco-polo na Telecasterze ale w końcu to taki współczesny polski folklor jak country w Stanach),
2. Squier Strat (Korea),
Sternocaster - poszedł do ludzi :(((
ogrzewanie: Fender Blues Deluxe USA,
Fender Deluxe 112
Plus
podłoga: 1. nogi własne, 2. pedalboard under construction - czyli kostki czasowo rzucone na koc
megafon: po doświadczeniach z nieshurowym shurem - Caroll (bynajmniej nie Johnatan), wzmocnienie: Behringer Eurorack UB 802, Yamaha R-100 processor, łódka Bolec, Bullsówka plektron: zielony (hahahah) planet waves, stringi: Roto Blues, Roto
Reds, Blue Steel, wolę bokserki, dodatkowe wyposażenie: jęzor do kłapania model vibrolux perfect plus
penis (kiedy go ostatni raz widziałem) rozmiar środkowoeuropejski w komplecie z dopasowanym napletkiem + jajka jak u Marcina, P.S. Jako Ramzes w animowanej wersji Faraona hhehehehe
|
|
|